Sprawa wydawała się już przesądzona. O kryzysie w związku byłego premiera PiS-u i poetki z Brwinowa poinformował jako pierwszy Roman Giertych. Podobno Kazimierz Marcinkiewicz, marzący o powrocie do polityki, uznał, że czas popracować nad wizerunkiem, pogodzić się z porzuconą żoną, a przede wszystkim… “wykopać Isabel”.
O ich rozwodzie poinformował w tym tygodniu oficjalnie tygodnik Polityka, a Super Express poszedł tym tropem.
Para jest już po rozwodzie – doniosła Polityka w jednym z artykułów.
Jak się okazuje, sama zainteresowana twierdzi, że to nieprawda…
Jak można dowiedzieć się o własnym rozwodzie z mediów? – komentuje w Super Expressie Isabel – nadal – Marcinkiewicz. Już wcześniej pojawiały się informacje będące pomówieniami. Ktoś to kontynuuje. To już nawet nie trzeba uczestniczyć w czymś, żeby być “uczestnikiem wydarzenia”. Tego typu oszczerstwa zakłócają życie prywatne, jak i zawodowe. Sprawa przeciw osobom odpowiedzialnym za te pomówienia będzie prowadzona przez nas drogą sądową.
Dziennikarz Polityki także wydał oświadczenie w tej sprawie: Serdecznie przepraszam Pana Kazimierza Marcinkiewicza i jego żonę za podanie nieprawdziwej informacji o ich rozwodzie. Błąd, który popełniłem, nie był efektem złej woli, ale braku dziennikarskiej czujności.
źródło: plotek.pl